Poręba: prezydencja słaba, wycofana, mało ambitna

Podczas podsumowania polskiej prezydencji UE w Parlamencie Europejskim wszyscy zagraniczni mówcy chwalą polskie przewodnictwo. Krytyka pada tylko ze strony europosłów PiS lub Solidarnej Polski. – To była prezydencja słaba, wycofana, mało ambitna – powiedział w Strasburgu Tomasz Poręba, odnosząc się do prezydencji Polski w UE. Dodał, że zawsze chciałby dobrze mówić o rządzie i Polsce, ale „niestety te sześć miesięcy nie daje takich możliwości”. – Polska Przyjęła złe założenie, że będziemy tylko administrować, nie proponować niczego nowego – dodał. Polską prezydencję skrytykował jeszcze przedstawiciel Zielonych, który stwierdził, że Polska nie zrobiła wystarczająco dużo ws. ochrony klimatu.

– Jako Polska prezydencja byliśmy bierni wobec kryzysów, jakie miały miejsce. To nie Polska, a Niemcy, czy Francja odnosiły się do tych kwestii. Jest coś, co przelało czarę goryczy. Przemówienie zeszłotygodniowe, które doprowadzi do tego, że biedne kraje członkowskie będą płacić za ratowanie UE – podkreślił Poręba.

Dodał, że „to był błąd”. – Pan nie miał prawa milczeć w tej sprawie – dodał Poręba, kierując swoje słowa do Donalda Tuska. W dalszej części swojej wypowiedzi dodał, że „zabrakło stanowczego głosu sprzeciwu”. – Aby powiedzieć „nie” trzeba mieć siłę i determinację. Mówię to z przykrością i żalem, że panu tej odwagi zabrakło. Po tych 6 miesiącach zostaniecie tak zapamiętani – stwierdził.

Zdecydowanie bardziej pozytywne głosy płynęły m.in. podczas wypowiedzi Martina Schulza, euro deputowanego z ramienia SPD. – To była najlepsza prezydencja, którą mieliśmy od ostatnich lat. Przeżyłem już 15 prezydencję. Była to najlepsza prezydencja, jaką przeżyłem. Nie tylko mówię o panu, panie premierze, ale i o urzędnikach, których tutaj poznaliśmy – mówił.

– Jestem przyjacielem Polski, Europy i Euro. Prowadził pan politykę prawdziwie europejską. Sprostaliście wielkim wyzwaniom. Polska z wielkim zaangażowaniem pełniła swoją funkcję. Liczę, że uda się pójść dalej bez tworzenia Europy dwóch prędkości. Chcę pogratulować. Polska miała wielką odwagę polityczną i wykazała się wielką lojalnością wobec Europy. Polska jest jednym z wiodących krajów w UE. Cała grupa liberałów składa panu za to hołd – powiedział Olle Schmidt.

Przedstawiciel partii „Zielonych”, Bas Eickhout, podziękował Donaldowi Tuskowi za zaangażowanie. – Pochwalić należy ministra spraw zagranicznych. Chcielibyśmy podziękować panu premierowi i rządowi jego podejścia. Trzeba inwestować w przyszłość, w ekologiczną gospodarkę – dodał.

Premier Donald Tusk żegna polską prezydencję w Unii Europejskiej

Premier Donald Tusk złożył wizytę w Strasburgu. Na forum Parlamentu Europejskiego podsumował polskie przewodnictwo w Radzie UE. Wieczorem szef polskiego rządu spotka się z polskimi europosłami z grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL), z którymi zje wspólnie kolację.

Prezentowanie eurodeputowanym priorytetów prezydencji i jej dokonań przez poszczególne kraje jest już tradycją we Wspólnocie; robią tak wszystkie państwa, rozpoczynając i kończąc swoje rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE.

W ocenie Konrada Niklewicza do największych sukcesów polskiej prezydencji należą: przyjęcie przez PE pakietu aktów prawnych, tzw. sześciopaku, podpisanie traktatu o przystąpieniu Chorwacji do UE i zakończenie prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

Polska rozpoczęła prezydencję 1 lipca br. Następnym krajem, który będzie przewodził UE, jest Dania, która przejmie od Polski przewodnictwo w Radzie UE 1 stycznia 2012 roku.

Na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego jego przewodniczący Jerzy Buzek wręczy też nagrody im. Sacharowa, przyznawane przez PE za walkę o demokrację i prawa człowieka, pięciorgu działaczom związanym z arabską wiosną. Parlament Europejski przyznaje nagrodę im. Sacharowa od 1988 roku. Wśród laureatów z poprzednich lat są między innymi Nelson Mandela, Alaksandr Milinkiewicz, Kofi Annan i rosyjska organizacja obrońców praw człowieka Memoriał.

PE ma też głosować nad rezolucją w sprawie szczytu UE-Rosja.

Autor: ŻG