Trzy osoby, stażyści europosła Tomasza Poręby z PiS, jadą na staż do Brukseli 29 września. Będą tam 6 tygodni. Potem pojadą następni.
Przed wyborami Poręba deklarował, że jeżeli zostanie wybrany, stworzy system staży dla młodych ludzi z Podkarpacia. Wczoraj przedstawił swoich stażystów.
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Tomasz Poręba deklarował, że jeżeli zostanie wybrany, to stworzy system staży dla młodych ludzi z Podkarpacia. Wczoraj na konferencji prasowej przedstawił 12-osobową grupę, która w najbliższym czasie wyjedzie do Brukseli.
– Dostałem około 200 podań na staż, wybrałem ludzi, którzy pochodzą z naszego regionu, znają przynajmniej jeden język zachodni i interesują się tematyka europejską – mówi Poręba. – W Brukseli czeka na nich trzypokojowe mieszkanie, za które będą musieli zapłacić 200 euro. Czekają tez stanowiska pracy w moim biurze. Moi stażyści dostana tez ode mnie 700 euro kieszonkowego.
Paweł Malinowski z Miłocina jest w grupie, która w pierwszej kolejności skorzysta ze stażu.
– Ukończyłem stosunki międzynarodowe na UMCS w Lublinie, znam dobrze angielski, pracowałem w Wielkiej Brytanii, interesuję się problematyką europejską i bardzo się cieszę z tego stażu – mówi Paweł Malinowski.
Na staż pojedzie też Joanna Gołąbek z Nowej Dęby, absolwentka prawa na Uniwersytecie Rzeszowskim.
– Liczę na to, że staż pozwoli mi doszlifować angielski i da mi możliwość poznania pracy parlamentu – stwierdza. – Nie wiem, co będę robić w przyszłości, ale takie doświadczenie na pewno się przyda.
Pierwszych trzech stażystów wyjeżdża do Brukseli 29 sierpnia.
– Mam nadzieję, że wszyscy, którzy przysłali do mnie swoje aplikacje, będą mogli taki staż odbyć – deklaruje Poręba. – Planuję zwiększyć liczbę stażystów, którzy wyjada na sześciotygodniowy staż do 4-5, tak żeby w ciągu mojej pięcioletniej kadencji, każdy z nich mógł popracować w Brukseli.
Małgorzata Froń