Europoseł Tomasz Poręba wystąpił do Komisji Europejskiej z interwencją w sprawie redukcji zatrudnienia w PZL Mielec. „Komisja Europejska powinna w tej sytuacji uruchomić środki w ramach Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji” – podkreśla europoseł PiS.
Z ostatnich informacji wynika, że redukcja zatrudnienia w PZL Mielec obejmie ponad 500 pracowników, czyli ok. 25% załogi.
Zdaniem Tomasza Poręby istotny wpływ na decyzję zarządu miały ostatnie wydarzenia związane z przetargiem Ministerstwa Obrony Narodowej na dozbrajanie polskiej armii.
„Już kilka tygodni temu w liście do szefa MON wskazywałem, że decyzja o wyborze Airbus Helicopters wydaje się niezrozumiała, biorąc pod uwagę fakt, że do przetargu stanęły renomowane polskie zakłady – Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu i PZL-Świdnik. Gdyby wzięto wówczas pod uwagę polskie oferty, dziś w Mielcu nie zwalniano by ¼ załogi” – uważa Tomasz Poręba.
Europoseł PiS przypomina, że PZL Mielec wyprodukowały już 37 kompletnych Black Hawków wykorzystywanych przez 20 państw na świecie, przede wszystkim USA i innych sojuszników w ramach NATO. „Jest to model sprawdzony, przy którego produkcji zatrudnienie znajdują tysiące osób a możliwość realizacji przetargu bez wątpienia zwiększyłaby ich liczbę i dawała stabilizację na wiele lat. Tymczasem resort obrony zdecydował się wybrać oferenta, który nie ma fabryki w Polsce a jednocześnie zaproponował droższy i starszy sprzęt. W związku z tym zamiast 70 Black Hawków Polska otrzyma w bliżej nieokreślonej perspektywie 50 Caracali” – podkreśla europoseł PiS.
„W sytuacji, gdy do konkursu stają sprawdzone polskie firmy, oferujące wysokiej jakości sprzęt, wybór zagranicznego zleceniobiorcy jest zdumiewający i sprzeczny z elementarnymi interesami Polski zarówno w zakresie obronnym jak i gospodarczym” – dodaje.
Tomasz Poręba zwrócił się do Komisji Europejskiej o udzielenie zwalnianym pracownikom PZL Mielec wsparcia w ramach Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (EFG). Europoseł PiS przypomina, że Komisja Europejska podejmowała już kilkakrotnie działania mające na celu złagodzenie skutków restrukturyzacji – miało to miejsce np. w przypadku Fiata. Tomasz Poręba podkreśla, że niezbędna jest w tej sprawie inicjatywa polskiego rządu, który jak najszybciej powinien zwrócić się do KE ze stosownym wnioskiem. „Osoby, które stracą pracę, muszą otrzymać wsparcie i Unia Europejska powinna reagować w takich sytuacjach. Udało się nam kilka lat temu uzyskać taką pomoc dla powiatów stalowowolskiego, niżańskiego i tarnobrzeskiego. Apeluję do KE, by także tym razem uruchomiła środki z EFG celem wsparcia zwalnianych pracowników w Mielcu” – mówi Poręba.