Poręba w Mielcu krytycznie o prezydenturze Komorowskiego: To czas bierności i złamanych obietnic

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Mielcu zorganizowanej w ramach ogólnopolskiej akcji PiS Tomasz Poręba i Joanna Rębisz bardzo krytycznie podsumowali dobiegającą końca prezydenturę Bronisława Komorowskiego. – Bronisław Komorowski, wbrew temu co obiecał, nie był prezydentem wszystkich Polaków, ale prezydentem własnej formacji politycznej, który bez wahania podpisywał szkodliwe dla Polaków rządowe ustawy – powiedział Tomasz Poręba.

Europoseł PiS przypomniał m.in., że jeszcze w debacie prezydenckiej w 2010 roku Bronisław Komorowski zapowiadał, iż zmiana w systemie emerytalnym powinna przebiegać na zasadzie wyboru tak, by każdy mógł zdecydować, czy chce pracować dłużej czy krócej. – Już po wyborach prezydent bez zawahania i – co znamienne – bez konsultacji społecznych podpisał ustawę, przez którą Polacy będą musieli pracować aż do 67. roku życia. A to tylko jeden z dowodów tzw. prezydentury zgody i dialogu w wydaniu Bronisława Komorowskiego – mówił Poręba.

Europoseł podkreślił, że w przeciwieństwie do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zawsze był bardzo otwarty na głosy różnych środowisk i uważnie wsłuchiwał się w nie podczas organizowanych przez siebie konsultacji społecznych, Bronisław Komorowski stał się sygnatariuszem szkodliwych rządowych ustaw, głuchym na protesty obywateli i opinie ekspertów. Stało się tak m.in. w przypadku ustawy o podniesieniu podatku VAT, ustawy o obowiązku szkolnym sześciolatków czy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, pozwalającej na odbieranie rodzicom dzieci bez wyroku sądowego, np. z powodu biedy.


– Z jednej strony Bronisław Komorowski podpisywał te ustawy zgodnie z wolą rządu PO, a z drugiej prezentował się opinii publicznej jako wielki zwolennik polityki prorodzinnej – wskazywał Poręba.

Politycy PiS przypomnieli również o braku poparcia czy choćby zainteresowania prezydenta obywatelskimi projektami ustaw, pod którymi podpisały się setki tysięcy Polaków – m.in. obywatelskiego projektu ws. nauczania historii, ws. zachowania przez Skarb Państwa większościowego pakietu akcji w spółce akcyjnej Grupy LTOS i ws. ustawy o okręgach sądowych, która miała zablokować likwidację małych sądów.

– Wszystkie te decyzje Bronisława Komorowskiego w bardzo jednoznaczny sposób pokazują, z jaką prezydenturą mieliśmy do czynienia – bierną, antyobywatelską i bez wizji. Pamiętajmy o tym 10 maja – podsumował Poręba.

– To nie jest kampania negatywna – to jest kampania prawdy rozliczająca obecnego prezydenta z obietnic wyborczych. Prezydent nie chce merytorycznej debaty z Andrzejem Dudą, unika rozmów z Polakami. Dzisiejszą konferencją i wieloma innymi w całym kraju chcemy zmusić prezydenta Bronisława Komorowskiego do merytorycznej debaty i wysłuchać, dlaczego w ciągu 5 lat prezydentury podpisał tyle szkodliwych dla Polski i Polaków ustaw – mówiła Joanna Rębisz, pełnomocnik wyborczy PiS.

W całej Polsce w tym tygodniu Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało kilkadziesiąt konferencji prasowych, podczas których przedstawiciele partii podsumowywali niedotrzymane obietnice Bronisława Komorowskiego.

k