Posłowie PiS do PE w debacie na temat sytuacji na Kubie

Podczas debaty PE poświęconej sytuacji na Kubie, w imieniu Delegacji PiS w Grupie EKR głos zabrali posłowie Tomasz Poręba i Marek Migalski.

Tomasz Poręba podkreślił, że przyszłość Kuby leży w rękach samych Kubańczyków, ale UE powinna w tym kontekście odegrać aktywną rolę, wzywając m.in. do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych i wspierając przemiany demokratyczne, we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.

Marek Migalski wyraził opinię, że zwycięstwo wolności, demokracji i wolnego rynku to tylko kwestia czasu, a UE powinna przygotować się udzielenia Kubańczykom wsparcia po obaleniu dyktatury braci Castro.

Poniżej pełna treść wystąpień

Wystąpienie Tomasza Poręby

Myślę, że wszyscy na tej sali zgodzimy się, że skorumpowana komunistyczna dyktatura uniemożliwia jakiekolwiek pozytywne zmiany na Kubie. Państwo policyjne braci Castro rujnuje wyspę gospodarczo, niszczy wolność obywateli i odbiera wielu Kubańczykom nadzieję na godne życie.

Przyszłość Kuby leży, oczywiście, w rękach samych Kubańczyków, ale Unia Europejska może tutaj odegrać aktywną rolę. Musimy domagać się zwolnienia wszystkich więźniów politycznych – to powinien być pierwszy warunek jakiegokolwiek dialogu z Kubą. Musimy wspierać działalność organizacji pozarządowych, przestrzeganie praw człowieka i promować dostęp do niezależnych mediów, w tym Internetu.

Promowanie zmian demokratycznych jest obszarem, w którym więzi transatlantyckie również mogą odegrać bardzo ważną rolę. Dlatego powinniśmy współpracować blisko z Waszyngtonem. Wspólnymi siłami możemy opracować długoterminową strategię dotyczącą Kuby, której punktem wyjścia nie będzie ślepa akceptacja status quo, ale dalekosiężna wizja demokratycznej i gospodarczej rekonstrukcji.

Wystąpienie Marka Migalskiego

Wolność na Kubie zwycięży: tam będzie demokracja, tam będzie gospodarka wolnorynkowa. Unia Europejska nie potrafi i chyba nie chce pomóc w obaleniu tego reżimu, ale powinna chcieć i powinna potrafić pomóc Kubańczykom po tym jak ten ustrój zostanie zmieniony.

Doświadczenia takich krajów jak Polska, jak Czechy, jak Słowacja, jak Węgry pokazują, że to można zrobić, to może się udać. Służymy swoim doświadczeniem i UE powinna służyć – po obaleniu Castro – swoim doświadczeniem, swoimi pieniędzmi, po to, żeby nie zdarzyła się taka sytuacja, którą opisywał jeden z polskich publicystów – Marek Magierowski. Żeby nie było tak, że w przyszłości potomkowie Orlando Zapaty, który tutaj tak często był przywoływany, będą podawać rum na deptakach i na bulwarach Hawany potomkom Castro.