Z inicjatywy europosła Tomasza Poręby i posła Bogdana Rzońcy w sobotę w Zagórzu odbyło się spotkanie, podczas którego dyskutowano o przyszłości połączeń z Zagórza do Łupkowa i Krościenka.
W spotkaniu wzięli udział politycy, samorządowcy, kolejarze i związkowcy, m.in. Tomasz Poręba, europoseł PiS, Bogdan Rzońca, poseł PiS, Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego, Mieczysław Borowiec, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie, Ernest Nowak, burmistrz Zagórza, Marek Pańko, starosta leski, Wacław Krawczyk, wicestarosta sanocki, Barbara Jankiewicz, burmistrz Leska, Stanisław Bielawka, wójt gminy Komańcza, Andrzej Betlej, wójt gminy Zarszyn i Jan Szczepański, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”.
„Jeszcze kilka lat temu zatrzymywały się tu dziesiątki pociągów osobowych, towarowych. Można stąd było dojechać do Wiednia czy Budapesztu. Dziś śpiewają tutaj ptaki i widać tylko zieloną trawę między torami. Jest to rzecz nie do przyjęcia. W każdym kraju kolej to najważniejsza dziedzina transportu. W Polsce nie może być inaczej. Walczymy już na Podkarpaciu o zachowanie linii Mielec-Dębica-Ocice. Teraz czas na podjęcie działań, by nie dopuścić do zamknięcia linii kolejowej do Zagórza i Łupkowa” – mówił Tomasz Poręba. Zdaniem europosła PiS bez kolei degradacja Zagórza i regionu Bieszczad będzie postępować.
„Brak funkcjonowania kolei spowoduje ogromną przepaść gospodarczą. Wielu mieszkańców, którzy nie będą mieli tutaj pracy, będzie musiało opuścić te tereny. Będzie się żyło znacznie gorzej nie tylko w samym Zagórzu, bo kolej oddziałuje na cały rejon Bieszczadów, które są marką województwa podkarpackiego” – powiedział burmistrz Zagórza Ernest Nowak.
Władysław Ortyl podkreślał, że połączenia między Zagórzem, Łupkowem i Krościenkiem mają strategiczne znaczenie dla Podkarpacia. „Są one istotne dla gospodarki województwa i całego kraju. To właśnie tym szlakiem kolejowym przemieszczano się za granicę podczas powodzi” – przypomniał marszałek województwa podkarpackiego.
Urząd marszałkowski zadeklarował gotowość do wsparcia zagórskiej kolei. O ratowanie zagórskiej kolei w Warszawie zabiega także Bogdan Rzońca. „Skierowałem już wiele interpelacji w tej sprawie do ministra transportu. Z odpowiedzi wynika, że jest szansa na przywrócenie połączenia kolejowego Zagórz-Warszawa w nowym rozkładzie jazdy” – powiedział Bogdan Rzońca.